Zaparcia - niebezpieczne zatruwanie organizmu toksynami
Uczucie ociężałości w dolnej części brzucha, wzdęcia, bóle i burczenie w brzuchu, wymuszony na siłę skąpy stolec lub brak wypróżnień w ciągu 24-32 godzin to typowe objawy zaparć, którym towarzyszą nie zawsze kojarzone z ową dolegliwością symptomy: nieświeży oddech, kłopoty ze skórą (grzybice, egzemy), nagłe ataki bólów głowy, senność, apatia lub nadpobudliwość.
Zaparcia to coraz częstsza dolegliwość zdrowotna, na którą chorują zarówno osoby starsze, jak i młode. Proktolodzy biją na alarm – najmłodsi pacjenci to dzieci w wieku 3 lat. Niestety niewiele osób wie jak powinna wyglądać pełnowartościowa dieta, higiena jelita grubego oraz prawidłowe wypróżnianie. Jeśli chodzi o defekację musi ona odbywać się łatwo i działać po 1-2 godzin po każdym posiłku. Prawidłowy stolec jest bezwonny, ma konsystencję pół-miękką, bez nie strawionych resztek pokarmu, nie może brudzić muszli klozetowej po spuszczeniu wody. Wówczas możemy mieć pewność, iż nasza okrężnica prawidłowo funkcjonuje, a wraz z nią rozwija się prawidłowa, pełnowartościowa mikroflora. W przeciwnym razie dochodzi do różnych zaburzeń.
- błędne nawyki żywieniowe (spożywanie produktów niszczących mikroflorę jelit, nieprawidłowe łączenie pokarmów, nierównowaga kwasowo-zasadowa, za mała ilość płynów)
- powstrzymywanie się przed wypróżnianiem
- zażywanie niektórych leków, minerałów oraz ziół
- brak ruchu
- stres
Na pozór niegroźna – stąd też często bagatelizowana – dolegliwość ze strony układu pokarmowego prowadzi do ciągłego, bardzo niebezpiecznego dla naszego zdrowia „samozatruwania” organizmu. Mechanizm owego zjawiska jest następujący. W jelicie grubym ma miejsce ostatnie stadium procesów trawiennych (przy prawidłowej mikroflorze), wchłanianie wody oraz produkcja substancji odżywczych, m.in. aminokwasów, hormonów, witamin, ponadto zostają unieszkodliwione, a następnie usunięte na zewnątrz toksyny (1gram wypróżnień zawiera około 30-40 miliardów bakterii). W przypadku błędów żywieniowych, spożywania żywności wysoko przetworzonej, konserwowanej, poddanej obróbce termicznej (zwłaszcza smażeniu, pieczeniu), zawierającej drożdże spożywcze oraz przy nieprawidłowym łączeniu węglowodanów i białek, nierównowadze kwasowo-zasadowej dochodzi do zatrzymania mas kałowych, procesu gnicia i fermentacji, a także deformacji jelita grubego. Powstają rakotwórcze toksyny, które przenikają przez ścianę jelita do krwi, a następnie sąsiadujących organów, m.in.: wątroby, nerek, narządów płciowych
Jeżeli owy proces powtarza się przez jakiś czas stwarza bardzo poważne zagrożenie nie tylko dla naszego zdrowia, ale i życia. Ukryta patologia szykuje miejsce dla raka! Człowiek wygląda na „zdrowego”, ale łatwo się męczy często choruje, ma przewlekłe schorzenia, jego wydolność gaśnie.
Dr Lamuł stwierdza:
„Możemy z cała pewnością dowieść, że główną przyczyną 90 % ciężkich chorób, na które cierpi ludzkość, są zaparcia i zatrzymywanie fekalnych mas, które powinny być wydalane z organizmu”.
Według N. Siemionowej:
„Nieustanne zatrucie ciała przez jelitową przegródkę stwarza określone stężenie złogów we krwi. Jedna połowa ludzkości ma tendencję do utrzymywania w organizmie rozpuszczalnika złogów – tłuszczu i wody. Ci ludzie puchną, powiększają swoje wymiary. Druga połowa, co prawdopodobnie jest związane z właściwością ich jelit i przemianą materii, nie są w stanie utrzymać rozpuszczalnika złogów – Ci usychają. Koncentracja złogów w ich krwi jest większa niż u grubasów”.
Używanie tradycyjnych środków przeczyszczających niestety nie rozwiązuje problemu wręcz przeciwnie – pogłębia go! bardzo często doprowadzając do poważnych schorzeń. Poza tym środki przeczyszczające mogą prowadzić do niedoboru potasu w organizmie powodując, m.in. niebezpieczne zaburzenia pracy serca.
Po pierwsze należy usunąć z jelita grubego zalegające masy kałowe zapobiegając wtórnym zatruciom. Niestety mało, kto z nas praktykuje oczyszczanie organizmu od wewnątrz, które w ogromnej mierze odciążają nasz organizm od niepotrzebnego balastu oraz chronią przed poważnymi dolegliwościami. Owe zabiegi powinniśmy wykonywać nie tylko leczniczo, ale i profilaktycznie, ponieważ w przypadku każdej choroby znacznie łatwiej jest zapobiegać niż ją leczyć.
Kolejny etap – należy odbudować naturalną mikroflorę bakteryjną jelit.
Oprócz wyżej wspomnianych działań musimy zmienić także nasze codzienne upodobania kulinarne. W praktyce oznacza to zadbanie o właściwe nawodnienie organizmu, wzbogacenie diety w żywność o właściwościach pre- i pro-biotycznych, błonnik, włókna pokarmowe, skrobię oporną.
Nie zapomnijmy także o regularnej gimnastyce oraz codziennym relaksie. Odgrywają one również bardzo istotną rolę zarówno we wspomnianej dolegliwości i nie tylko. Dobra kondycja, pogodne usposobienie zwiększają skuteczność każdej terapii!